piątek, 30 stycznia 2015

jachcik

Projektuje statki i duże jachty....lecz takiego czegoś nigdy bym nie chciał projektować. Wizja architektoniczna to jedno, a rozwiazania konstrukcyjne to drugie. Już widzę jak przyszly wlasciciel wymysla sobie rożne fanaberie...co tez on koniecznie chce miec na takim jachcie...a przestrzeni konstrukcyjnej sie nie powiększy i z reguly nie będzie gdzie ani jak zmieść tych wszystkich zachcianek...nie mówiac juz o spelnieniu różnych wymogów towarzystw klasyfikacyjnych, konwencji, przepisów.... dobry program graficzny wszystko przyjmie lecz rzeczywistość projektowo konstrukcyjna rządzi sie swoimi prawami. Gadacie a ja bym się chętnie przepłynęła tym jachtem, jakby mnie oczywiście było stać. Zgadzam się z tym, że smutny jest fakt, że nie wszyscy jesteśmy równi pod względem finansowym i że jak coś nowego wymyślą to jest to tak kosmicznie drogie. Można tylko pozazdrościć tym , którym "szczęście" sprzyja/ło i się dorobili. Nigdy nie będzie równości finansowej. Zawsze będzie ktoś bardziej zdolny w kostiumie kąpielowym, kto będzie dążył do rozwijania tego co ma i zwiększania swoich możliwości. Podobnie jak ci odstający w drugą stronę - bez woli jakiegokolwiek rozwoju, zadowoleni z życia na socjalu. Bardziej zdolny w tym znaczeniu - posiadający wyższe od przeciętnych rzeczywiste predyspozycje i chęci do tworzenia czegoś. Nie wnikam tu w legalność czy nielegalność działań bo ona z punktu widzenia tego co napisałem nie ma żadnego znaczenia dla strojów kapielowych. w Polsce ludzie panicznie boją się zakładać własne firmy . Krążą legendy jak to ich państwo okradnie itp a jednak ludzie zakładają firmy i całkiem nieźle im się wiedzie . Wiadomo że żeby otworzyć własną działalność coś trzeba umieć , trzeba być fachowcem . Zastanów się gdyby wszyscy tak robili jak Ty piszesz to gdzie ludzie by pracowali ? Jakaś część na państwowych stołkach w budżetówce a reszta kostiumy kąpielowe? Trzeba się odważyć i zadbać o siebie . Komuna odmóżdżyła was totalnie. Przecież ten super-jacht nie spadł milionerowi z nieba. Zrobili go robotnicy. Robotnicy zbudowali kadłub,wyposażenie,instalacje...wszystko! Mieli pracę,za zarobione pieniądze utrzymują rodziny,kształcą dzieci.


Socjalista krzyczy - te 100 mln. dolarów mogło pójść na głodne dzieci ! A ja mówię - bzdura! Historia pokazała,na co państwo wydałoby te 100 mln. dolarów. Na misje wojskowe na drugiej półkuli ..na super emerytury dla zbrodniarzy reżymu,na widowiska pt. Euro 2012...,a najwięcej - dla urzędników! URZĘDASÓW. Urzędasów,którzy nie dość,że nie produkują NIC,to jeszcze pochłaniają krwawicę ludzi pracy.  po co milionerom sztuczne tropiki na pokładzie jak mogą mieć prawdziwe ? wystarczy normalny jacht i mogą sobie popłynąć w dowolne miejsce gdzie jest lazurowa woda, słoneczko i piękna plaża z palmami ... nawet jakbym miał 100 mld $ to bym tego nie kupił, już wolałbym kupić sobie prywatną wyspę w okolicach równika ..Niech ten "tropikalny" jacht wpłynie zimą i zacumuje w Gdyni. Zobaczymy, jaki bedą mieli tropik pasażerowie, jak im basen zamarznie :D A na poważnie. Parę palemek nie spowoduje wrażenia rajskiej wyspy w stroju kąpielowym, kominek nie będzie wulkanem, ani nie ma miejsca na plażę z piasku i bezkres oceanu na jachcie dla 10 osób. I poza tym na koniec niech tam będzie wszystko to, co sobie projektant wymyśli, to nadal będzie tak, jakby człowiek wziął kąpiel w wannie w łazience z fototapetą na ścianie. Karaiby to nigdy nie będą. Niech sobie nastawi kaloryfer gorący, to i tak nie to samo, co gorące promienie słońca na Karaibach, szum fal, zapach palm kokosowych, wieczorem natomiast wysoka wilgotność powietrzna, śpiewy nocne cykad i świetlików. Jak stać kogoś na jacht, to tym bardziej na pobyt w prawdziwych tropikach. Reszta to proteza rzeczywistości i fanaberia... Ciężko znaleźć kupca, a raczej głupca na coś takiego. To tak jakby ktoś sprzedawał mi lalkę dmuchaną i mówił, ciesz się chłopie, że taką kobietę poślubisz. Szczęścia w miłości i gromady dzieci życzę. Chętnie zostanę ojcem chrzestnym